niedziela, 15 czerwca 2014

Ostatnie przygotowania.

Nie wiadomo kiedy z "mamy przecież jeszcze parę miesięcy" zrobiło się "oj, to już za dwa dni".
Większość rzeczy już gotowa: ciepłe rękawiczki odebrane, kombinezony przeciwdeszczowe kupione, podgrzewane manetki zamontowane, a Jasiu właśnie walczy z mapami w nawigacji.
Pozostało jeszcze "tylko" się spakować, kupić prowiant, oddać kota pod opiekę i można ruszać w drogę ;)


1 komentarz: