Koszty paliwa w Finlandii, są znacznie większe niż w Estonii. Litr 95
kosztuje około 1,66EUR, czyli jakieś 6,90PLN. Wspomagając się
kalkulatorem spalania, wychodzi nam około 46 groszy za kilometr, a od
dzisiaj 92gr za kilometr. Dlaczego? To zacznijmy od początku.
Mimo
chłodnej i jasnej nocy udało nam się pospać dłużej niż wczoraj (co nie
było z resztą wyjątkowo trudne ;)). W pięknym słońcu dającym umiarkowane
ciepło zwinęliśmy prędko obóz uciekając przed chmarą komarów. Kolejne
kilometry mijały powoli i monotonnie. Finlandia może i jest piękna, ale
po 1200km lasów i jezior jest po prostu nudna. Trzeba przyznać, że Teść
mówił nam to już wcześniej (a przy okazji wszystkiego najlepszego z
okazji Dnia Ojca:)) Na wysokości Rovaniemi, zaraz za wioską Świętego
Mikołaja, czekał na nas prezent! Niespodziewany radiowóz zza górki nagle
włączył koguty... Ograniczenie prędkości na drodze jaką jechaliśmy jest
do 100km/h. Czasami są znaki do 80km/h, jednak tego nie dojrzałem,
rozglądając się za stacją benzynową. 104 na 80 to nie tak dużo, ale
mandat zapłacić trzeba. Krótka wymiana zdań, dmuchanie i już jedziemy
dalej. Tylko lżejsi o parę Euro. Ukryte koszty wycieczki. Przynajmniej
nie było monotonnie:P
Po paru godzinach drogi dojechaliśmy w końcu
do Inari - miejscowości położonej nad wielkim jeziorem o tej samej
nazwie. Mieliśmy spać w namiocie, ale znaleźliśmy mały fiński domek w
okazyjnej cenie. Przy tych temperaturach grzechem byłoby nie skorzystać.
|
Widoki po drodze |
|
Moto pod chatką |
|
Grill ;) |
|
Jezioro Inari |
|
Tymczasem o godzinie 00:15... |
Jutro
jedziemy do Mehamn - najbardziej wysuniętego na północ kawałka Europy
nie będącego - w przeciwieństwie do Nordkappu - wyspą. Trzymajcie za nas
kciuki. Posta może jutro nie być, bo nie wiadomo czy będziemy mieli
internet. Oraz czy nie zamarzniemy :P
Jak się Wam śpi "przy zapalonym świetle"? ;)
OdpowiedzUsuńJesteśmy z reguły tak zmęczeni, że zupełnie nam to nie przeszkadza;) Trzeba przyznać, że poczucie czasu jest mocno zaburzone. W zasadzie przestało mieć znaczenie o której wstaniemy bo i tak jak dojedziemy to będzie jasno.
OdpowiedzUsuń